Ta witryna wykorzystuje pliki cookies by zarządzać sesją użytkownika. Cookies używane są także do monitorowania statystyk strony, oraz zarządzania reklamami.
W kazdej chwili możesz wyłączyć cookies. Wyłączenie ciasteczek może spowodować nieprawidłowe działanie witryny. Więcej w naszej polityce prywatności.

Skończysz 50 lat i zostaniesz na lodzie?

Najnowszy raport GUS nie pozostawia wątpliwości – przybywa i będzie przybywać ludzi starszych.

Zobacz także:

Słowa kluczowe:

Będziemy żyć dłużej i dłużej pracować. Już teraz jednak wiadomo, że osoby powyżej 50 roku życia mają problem ze znalezieniem zatrudnienia. Dodajmy do tego szybki rozwój nowoczesnych technologii i ogromną konkurencję. Czy przyszli 50-latkowie będą mieli szansę na jakąkolwiek pracę?

Diagnoza: jest źle

Jak czytamy w raporcie GUS - „wydłużanie się trwania życia, będzie powodować dalsze zmiany w strukturze ludności według wieku oraz coraz szybsze starzenie się społeczeństwa. ” W praktyce oznacza to, że w miarę upływu czasu, coraz większą grupę ludzi na rynku pracy będą stanowić osoby w średnim wieku. Warto zauważyć też drugą niepokojącą prawidłowość: w ujęciu rocznym (2011 do 2012) największy przyrost liczby bezrobotnych odnotowano wśród osób powyżej 50 roku życia. Wynosi on teraz prawie 23 procent!

Rządowy program „Solidarność pokoleń” nie przyniósł na razie spektakularnych efektów. A plany ma ambitne: w 2020 roku przynajmniej połowa z ludzi w wieku 50+ ma znaleźć zatrudnienie. Pozostaje więc zapytać: dlaczego jest to takie trudne?

 

Nie, bo nie

Co przeszkadza osobom 50+ w znalezieniu pracy? Sam numer pesel nie powinien przecież odstraszać przyszłego pracodawcy a taki człowiek dysponuje już z reguły sporym doświadczeniem zawodowym i ma w miarę ustabilizowaną sytuację życiową. Z drugiej strony bezrobotni mogą po prostu nie posiadać kwalifikacji jakich oczekuje od nich pracodawca. Temu można by jeszcze zaradzić poprzez szkolenia, które można sfinansować także z unijnych pieniędzy. Trudniej jednak zwalczyć stereotypy fałszywie obrazujące osoby w średnim wieku. Co widać na tym obrazie? Najczęściej bierną osobę która nie potrafi wpisać się rytm nowoczesnego życia i co gorsza nie zna się na technologii, o obsłudze komputera nie wspominając. Czy oznacza to, że za kilkadziesiąt lat wejście w dojrzały wiek będzie równoznaczne z bezrobociem?

 

Kto chce, ten potrafi

Eksperci, którzy na co dzień zajmują się innowacyjnymi technologiami przekonują, że nie taki diabeł straszny. –Rozwiązania informatyczne mają służyć ludziom, dlatego na każdym etapie projektu dbamy aby tworzony produkt był możliwie łatwy w obsłudze – tłumaczy Weronika Florkowska z PrimeSoft Polska firmy znanej w branży IT. – Wdrożenie pracowników w obsługę nowego oprogramowania trwa krócej niż można by przypuszczać a przynosi długotrwałe korzyści – dodaje Florkowska. Podobnego zdania jest Dawid Nowicki z firmy Neptis, operatora systemu Flotis.pl – Kluczową rolę odgrywa nie tyle wiek użytkownika a jego postawa wobec nowego sprzętu czy oprogramowania. Osoby otwarte na naukę nowych rzeczy nie mają większego problemu z korzystaniem z nowoczesnych technologii. I potem mogą czerpać satysfakcję ze swoich osiągnięć.

Jak widać, jeszcze wszystko przed nami. Choć prognozy demograficzne i ekonomiczne nie są specjalnie optymistyczne, to trzeba pamiętać, że nadal można wiele zmienić. Działania programu „Solidarność pokoleń” trwają, spory wkład w zmianę sytuacji mają także osoby, które wykazują się zaradnością podnosząc kompetencje na własną rękę. Jeszcze lepiej, gdy mogą liczyć na pracodawcę, który zaoferuje im pracę i pomoże wdrożyć się w nowe obowiązki.

PR